To jest początek artykułu.
Czas przed śmiercią taty przyniósł nam uleczenie. Było najlepiej, jak mogło być

Trzy lata temu Ewelina nie wyobrażała sobie, że będzie w stanie przeżyć to, co za chwilę się wydarzy. Miała trzydzieści lat, męża, dwoje dzieci i… niełatwe rodzinne wspomnienia. Tata wprawdzie zawsze był dla niej ważny, ale, jak mówi, „ich relacje były raczej przeciętne”.
Był strażakiem i cierpiał na tak zwaną „chorobę zawodową”. Nie bił, nie robił awantur, pił „kulturalnie”. Między ojcem i córką z biegiem lat pojawił się trudny do przeskoczenia mur. Ewelina: „Miałam mu wie .. news dodano dnia: 2021-11-02 o godzinie 04:30:00
Na podstawie: Źródła
To jest koniec artykułu.