To jest początek artykułu.
Msza św. w 4. rocznicę śmierci Heleny Kmieć w Łagiewnikach

W Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach odbyła się uroczysta Msza św. upamiętniająca 4. rocznicę śmierci Heleny Kmieć, młodej wolontariuszki, która została zamordowana na misjach w Boliwii. Uroczystości przewodniczył bp Jan Zając, który jest spokrewniony z Heleną.
Msza św. odprawiona została w przeddzień rocznicy tragicznego wydarzenia, które wstrząsnęło całą Polską. Helena Kmieć, związana z diecezją bielsko-żywiecką, wyjechała na misje do Boliwii w 2017 roku, gdzie miała pomagać w pracy duszpasterskiej i społecznej. Jej śmierć w wyniku brutalnego morderstwa stała się symbolem poświęcenia i oddania dla innych.
W homilii bp Jan Zając podkreślił, że Helena Kmieć była wzorem chrześcijańskiego życia i miłości do bliźniego. "Helenka ma dziś duże pole do popisu, aby swoim wzorem życia i wstawiennictwem u Pana wypraszać dar Bożego Miłosierdzia dla nas wszystkich" – powiedział biskup.
Uroczystość zgromadziła licznych wiernych, którzy przybyli, aby uczcić pamięć Heleny i modlić się o jej wieczny spoczynek. Wśród uczestników byli rodzina, przyjaciele, współpracownicy oraz młodzi ludzie, którzy chcieli oddać hołd młodej wolontariuszce.
Helena Kmieć była osobą niezwykle zaangażowaną w działalność misyjną i charytatywną. Jej śmierć stała się inspiracją dla wielu młodych ludzi, którzy postanowili pójść w jej ślady i poświęcić się służbie innym.
Msza św. w 4. rocznicę śmierci Heleny Kmieć była okazją do refleksji nad jej życiem i dziedzictwem. Uczestnicy modlili się o to, aby jej przykład i poświęcenie były źródłem inspiracji dla kolejnych pokoleń młodych ludzi, gotowych do służby Bogu i bliźnim.
Na podstawie: Źródła
To jest koniec artykułu.