To jest początek artykułu.
Ks. Odziemczyk: Nie można dopuścić do powtórnego zranienia osoby wykorzystanej

W obliczu rosnącej liczby przypadków wykorzystywania seksualnego w Kościele katolickim, kwestia ochrony ofiar staje się priorytetem dla wielu hierarchów kościelnych. Ks. dr Piotr Odziemczyk, delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży w archidiecezji warszawskiej, podkreśla znaczenie pierwszego kontaktu z osobą pokrzywdzoną i konieczność unikania powtórnego zranienia.
"Pierwsze spotkanie jest bardzo ważne, i nie można dopuścić, by doprowadzić do powtórnego zranienia, wiktymizacji osoby pokrzywdzonej" - powiedział ks. Odziemczyk podczas konferencji pt. "Budowa w Kościele systemu ochrony dzieci i młodzieży".
Delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży zwrócił uwagę na konieczność profesjonalnego podejścia do ofiar wykorzystywania seksualnego. Podkreślił, że pierwszym krokiem powinno być wysłuchanie osoby pokrzywdzonej i zapewnienie jej wsparcia emocjonalnego.
"Nie możemy pozwolić, by osoba, która doświadczyła krzywdy, została ponownie zraniona. Musimy zadbać o to, by proces zgłaszania przestępstwa był przeprowadzony z szacunkiem i empatią" - stwierdził ks. Odziemczyk.
W kontekście rosnącej świadomości problemu wykorzystywania seksualnego w Kościele, ks. Odziemczyk zwrócił uwagę na potrzebę wdrożenia skutecznych procedur ochrony dzieci i młodzieży. Podkreślił, że Kościół musi być przygotowany na szybkie reagowanie w przypadku zgłoszeń o przestępstwach seksualnych i zapewnienie odpowiedniego wsparcia ofiarom.
"Musimy zbudować system, który będzie w stanie skutecznie chronić dzieci i młodzież przed wykorzystywaniem. To wymaga nie tylko zmian w prawie, ale także w mentalności i postawach wszystkich członków Kościoła" - powiedział ks. Odziemczyk.
Wyzwanie, jakim jest ochrona dzieci i młodzieży przed wykorzystywaniem seksualnym, wymaga zdecydowanych działań i współpracy wszystkich struktur kościelnych. Pierwsze spotkanie z osobą pokrzywdzoną jest kluczowe i nie można dopuścić do powtórnego zranienia ofiary.
Na podstawie: Źródła
To jest koniec artykułu.