To jest początek artykułu.
Pan Michał mieszka w lesie. „Ochrzciłem się, bo uwierzyłem. Najwyraźniej coś się Bogu we mnie spodobało”

„Duszę miałem trochę rogatą”
Pan Michał ma 64 lata, urodził się na Solcu w Warszawie, wychował na Grochowie. Jak sam o sobie mówi, „duszę miał trochę rogatą”, więc i w szkole trudno było się utrzymać. Wywalali, choć stopnie miał jako takie, tylko zachowanie nie najlepsze. – Zawsze wchodziłem w jakieś nienormalne sytuacje, z własnej woli oczywiście, nikt mnie do tego nie zmuszał. No i tak to się zaczęło.
Ojciec umarł, gdy pan Michał miał 6 lat. Mama wychowywała go .. news dodano dnia: 2020-07-13 o godzinie 04:20:55
Na podstawie: Źródła
To jest koniec artykułu.