To jest początek artykułu.
Pogrzeb ks. Jacques'a Hamela - hołd dla męczennika wiary

W piątek, 28 lipca, w katedrze Najświętszej Marii Panny w Rouen odbyły się uroczystości pogrzebowe ks. Jacques'a Hamela, 85-letniego kapłana, który zginął tragicznie z rąk islamistów. Jego śmierć wstrząsnęła całą Francją i światem, stając się symbolem odwagi i poświęcenia w obronie wiary.
Ks. Hamel, znany jako "dobry pasterz", został zamordowany w czasie sprawowanej przez niego Eucharystii, gdy dwaj napastnicy wtargnęli do kościoła i podcięli mu gardło. Ten akt barbarzyństwa miał miejsce tydzień wcześniej, 26 lipca, w Saint-Étienne-du-Rouvray, gdzie ksiądz pełnił posługę.
Uroczystości pogrzebowe zgromadziły tysiące wiernych, w tym przedstawicieli władz państwowych, duchowieństwa i zwykłych mieszkańców, którzy chcieli oddać hołd zamordowanemu kapłanowi. Wśród zgromadzonych byli m.in. prezydent Francji François Hollande, premier Manuel Valls oraz arcybiskup Rouen, Dominique Lebrun.
W swojej homilii, arcybiskup Lebrun podkreślił, że ks. Hamel był człowiekiem głębokiej wiary i miłości do bliźniego. "Był człowiekiem, który kochał ludzi, kochał Boga, kochał życie i kochał swoją parafię", powiedział arcybiskup.
Papież Franciszek, który w tym czasie przebywał w drodze do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży, nazwał ks. Hamela "świętym kapłanem, który zmarł jako męczennik wiary". W swoim przemówieniu papież wezwał do jedności i solidarności w obliczu przemocy i nienawiści.
Pogrzeb ks. Jacques'a Hamela stał się nie tylko manifestacją żałoby, ale także wyrazem jedności i siły wiary w obliczu zagrożenia. Jego śmierć przypomniała o potrzebie dialogu międzyreligijnego i walki z ekstremizmem, który zagraża pokojowi i stabilności w Europie.
Ks. Hamel pozostanie w pamięci jako człowiek, który swoim życiem i śmiercią dał świadectwo wiary i miłości. Jego pogrzeb był nie tylko pożegnaniem, ale także przypomnieniem, że wartości, które reprezentował, są fundamentem naszej wspólnoty i tożsamości.
Na podstawie: Źródła
To jest koniec artykułu.