To jest początek artykułu.
Papież Franciszek o swoim wyborze na Stolicę Piotrową

Podczas niezwykłego spotkania z dziećmi z całego świata, papież Franciszek odpowiedział na pytanie małego Alessia dotyczące jego decyzji o przyjęciu urzędu papieża. Ta audiencja, zorganizowana z okazji wydania książki z pytaniami dzieci do Ojca Świętego, była okazją do głębszego zrozumienia motywacji i drogi życiowej papieża.
Alessio, który zadał pytanie o to, dlaczego Franciszek zgodził się zostać papieżem, usłyszał odpowiedź pełną prostoty i szczerości. Papież wyjaśnił, że jego decyzja była wynikiem głębokiej wiary i zaufania do Boga. "Kiedy zostałem wybrany, pomyślałem: 'Panie, jeśli tego chcesz, to ja też tego chcę'" - powiedział Franciszek, podkreślając, że jego wybór był odpowiedzią na Boże wezwanie.
Ojciec Święty zaznaczył również, że przyjęcie urzędu papieża było dla niego wyzwaniem i próbą wiary. "To była próba wiary, bo nie wiedziałem, co mnie czeka" - przyznał papież, dodając, że zaufanie do Boga i Jego planu pomogło mu podjąć tę trudną decyzję.
Franciszek podkreślił, że jego droga do papieża była długa i pełna przemyśleń. Przypomniał, że zawsze marzył o byciu misjonarzem i służbie ubogim, co znalazło odzwierciedlenie w jego posłudze jako papieża. "Chciałem być misjonarzem, a teraz jestem papieżem" - powiedział z uśmiechem, wskazując na ciągłość swojego powołania.
Podczas spotkania z dziećmi papież Franciszek zachęcił młodych ludzi do poszukiwania własnego powołania i odwagi w realizowaniu swoich marzeń. "Każdy z was ma swoje powołanie, swoje marzenia. Nie bójcie się ich realizować" - mówił Ojciec Święty, przypominając, że wiara i zaufanie do Boga są kluczowe w odkrywaniu i wypełnianiu swojego życiowego powołania.
To niezwykłe spotkanie z dziećmi było okazją do głębszego zrozumienia motywacji i drogi życiowej papieża Franciszka. Jego odpowiedź na pytanie Alessia jest przypomnieniem o tym, że wiara i zaufanie do Boga są fundamentem podejmowania trudnych decyzji i realizowania swojego powołania.
Na podstawie: Źródła
To jest koniec artykułu.