To jest początek artykułu.
Miechów: schronisko św. Brata Alberta przepełnione

Wraz z nadejściem mroźnych nocy w schronisku św. Brata Alberta w Miechowie co roku brakuje wolnych miejsc. Już teraz jest więcej mieszkańców, niż samych miejsc. Pracownicy urządzają dostawki. - Nikt nie odejdzie bez pomocy i dachu nad głową - zapewnia w rozmowie z KAI Wojciech Idzik, opiekun schroniska. - Nadkomplet mamy od kliku dni. Przyjmujemy nawet do ponad 50 osób, organizujemy wówczas dostawki w ogrzewanych holach. Dostawiamy łóżka, ewentualnie materace. Sytuacja jest dynamiczna, wciąż zgła .. news dodano dnia: 2015-11-27 o godzinie 18:42:00+01:00
Na podstawie: Źródła
To jest koniec artykułu.