To jest początek artykułu.
Salezjanie pomogą zapomnianym powodzianom

W obliczu klęsk żywiołowych i sytuacji kryzysowych, Kościół katolicki często okazuje się być obecny tam, gdzie instytucje państwa nie docierają z podstawową pomocą. Tak było ostatnio w górskich wioskach Gwatemali, które zostały odcięte od świata przez niespodziewaną powódź.
Pracujący na tym terenie salezjańscy misjonarze, nie zważając na trudne warunki i niebezpieczeństwa, ruszyli na pomoc potrzebującym. Brnąc przez kilka godzin pieszo w błocie, nieśli na własnych barkach żywność, wodę i lekarstwa dla zapomnianych powodzian. Ich zaangażowanie i poświęcenie były wyrazem głębokiej troski o losy najbardziej potrzebujących i realizacją misji ewangelizacyjnej Kościoła.
Salezjanie, znani ze swojej pracy z młodzieżą i troski o najuboższych, okazali się nieocenionym wsparciem dla mieszkańców odciętych wiosek. Ich obecność i pomoc były nie tylko ratunkiem w obliczu klęski żywiołowej, ale również znakiem nadziei i miłości chrześcijańskiej.
Działalność salezjanów w Gwatemali jest przykładem tego, jak Kościół może być obecny w najtrudniejszych sytuacjach i nieść pomoc tam, gdzie inni nie docierają. Jest to również wezwanie do solidarności i współczucia wobec tych, którzy znaleźli się w potrzebie.
Na podstawie: Źródła
To jest koniec artykułu.